Lubelska szkoła filozoficzna w porównaniach

W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku grupa filozofów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ukształtowała środowisko, które – ze względu na powiązania personalno-dydaktyczne oraz wspólny program uprawiania filozofii – można nazwać szkołą filozoficzną. Szkołę tę przyjęło się określać mianem lubelskiej szkoły filozoficznej (LSF) bądź (dla wyakcentowania niektórych jej cech) lubelskiej szkoły filozofii klasycznej lub też lubelskiej szkoły filozofii realistycznej. […]

W niniejszej książce próbujemy porównać dorobek LSF z wybranymi kierunkami lub szkołami filozofii XX i XXI wieku. Ponieważ, jak już wspomniano, za centralną dyscyplinę uchodziła w LSF metafizyka, pierwszą część książki poświęcamy zestawieniu niektórych wątków metafizyki szkoły – a zwłaszcza metafizyki Krąpca – z dyskusjami prowadzonymi w ramach filozofii analitycznej oraz filozofii tomistycznej. Omawiamy też, zaproponowany przez Antoniego B. Stępnia (ucznia Swieżawskiego, Krąpca i Kamińskiego), zarys metafizyki szkoły, wraz z występującą w niej argumentacją przeciw różnym odmianom metafizyki naturalistycznej. […]

Ostatnią część książki poświęciliśmy filozofii przyrody w LSF. Filozofowie przyrody wyróżniali się w ramach LSF pewną odrębnością, zachowując dystans wobec głównego nurtu prac szkoły. Większość z nich zaliczała siebie nie do nurtu tomizmu egzystencjalnego, lecz tomizmu lowańskiego (np. ks. Kazimierz Kłósak, ks. Stanisław Mazierski) lub do jakiegoś nurtu pozatomistycznego czy też do „filozofowania w kontekście nauki” (termin ks. Michała Hellera – ucznia Mazierskiego – który uzyskując osiągnięcia na skalę światową, zogniskował w Krakowie wokół siebie środowisko filozofów przyrody, teologów nauki oraz filozofujących przyrodoznawców). Na szczególną uwagę zasługuje tu ks. Włodzimierz Sedlak, który uważał się raczej nie za filozofa, lecz za przyrodnika – twórca niestandardowych koncepcji naukowych (bioelektronika) oraz swoisty odnowiciel metafizyki światła.

 

Lubelska szkoła filozoficzna w porównaniach

 

 

[tabs]
[tab title=”Wstęp”]

Wstęp

W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku grupa filozofów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ukształtowała środowisko, które – ze względu na powiązania personalno-dydaktyczne oraz wspólny program uprawiania filozofii – można nazwać szkołą filozoficzną. Szkołę tę przyjęło się określać mianem lubelskiej szkoły filozoficznej (LSF) bądź (dla wyakcentowania niektórych jej cech) lubelskiej szkoły filozofii klasycznej lub też lubelskiej szkoły filozofii realistycznej.

Założycielami szkoły byli: historyk filozofii Stefan Swieżawski, metafizyk Mieczysław A. Krąpiec OP, logicy i metodologowie Jerzy Kalinowski i ks. Stanisława Kamiński oraz etyk ks. Karol Wojtyła (późniejszy papież). Filozofów tych łączyło przekonanie o pierwszorzędnej roli historii filozofii oraz szeroko rozumianej logiki w nauczaniu i uprawianiu filozofii, a za centralną jej dyscyplinę uważali metafizykę (teorię bytu), w której ramach zaproponowali oryginalną (ale zbieżną z koncepcjami Etienne’a Gilsona i Jacques’a Maritaina) interpretację myśli św. Tomasza z Akwinu (tzw. tomizm egzystencjalny). Za swój obowiązek uznawali opracowanie najważniejszych kwestii filozofii klasycznej w dialogu z filozofią współczesną oraz ze świadomością poznawczych funkcji i ograniczeń nauki (zwłaszcza przyrodoznawstwa). Choć nie wszyscy współpracownicy i uczniowie wspomnianych filozofów podzielali każdy element tego programu, to jednak udało im się uformować dość spójne środowisko, którego dorobek oraz dydaktyczny i naukowy wpływ na polską filozofię drugiej połowy XX wieku jest znaczący. Na uwagę zasługuje przy tym fakt, że LSF doszła do tych osiągnięć mimo poważnych ograniczeń, które (do 1989 roku) były wyznaczane przez działania władz komunistycznych, zewnętrzną dominację ideologii marksistowskiej oraz liczne utrudnienia w kontaktach z filozofią zachodnią. W tych warunkach szkoła lubelska – poprzez swoje teksty oraz działalność dydaktyczną – przygotowała dla kilku pokoleń polskiej inteligencji katolickiej interesującą ofertę racjonalnego ugruntowania podstaw światopoglądu chrześcijańskiego. To właśnie w znacznej mierze dzięki szkole lubelskiej polska inteligencja – uświadamiając sobie związki i różnice między nauką, filozofią i religią – nie była skazana na wyłączne oddziaływanie rozmaitych odmian marksizmu i scjentyzmu.

W niniejszej książce próbujemy porównać dorobek LSF z wybranymi kierunkami lub szkołami filozofii XX i XXI wieku. Ponieważ, jak już wspomniano, za centralną dyscyplinę uchodziła w LSF metafizyka, pierwszą część książki poświęcamy zestawieniu niektórych wątków metafizyki szkoły – a zwłaszcza metafizyki Krąpca – z dyskusjami prowadzonymi w ramach filozofii analitycznej oraz filozofii tomistycznej. Omawiamy też, zaproponowany przez Antoniego B. Stępnia (ucznia Swieżawskiego, Krąpca i Kamińskiego), zarys metafizyki szkoły, wraz z występującą w niej argumentacją przeciw różnym odmianom metafizyki naturalistycznej.

Wspomniany Stępień wniósł do szkoły lubelskiej podręcznikową systematyzację jej poglądów, a także oryginalne opracowanie kilku ważnych dyscyplin filozofii: epistemologii (teorii poznania), psychologii filozoficznej (występującej dziś pod nazwą „filozofia umysłu”) oraz estetyki. Dyscyplinom tym poświęcamy drugą część książki Kontekstem porównawczym w tej części jest zasadniczo fenomenologia Romana Ingardena (który istotnie i bezpośrednio wpłynął na Stępnia), a w przypadku filozofii umysłu (w szczególności kwestii alter ego) – szersza perspektywa fenomenologiczna powiązana z badaniami we współczesnej kognitywistyce.

Filozofowie LSF deklarowali, w większości, autonomię filozofii. Pomimo to wiele miejsca w ich twórczości zajmuje metodologiczna refleksja nad podstawami nauk (i ludzkiej wiedzy w ogólności) oraz filozoficzna refleksja inspirowana przyrodoznawstwem (lub dokonana w jego kontekście). Pierwszej z tych refleksji poświęcamy trzecią część książki. Dotyczy ona przede wszystkim metafilozoficznego, metanaukowego oraz semiotycznego dorobku ks. Stanisława Kamińskiego – najwybitniejszego metodologa szkoły lubelskiej Artykuł pierwszy tej części przygotowali dwaj bezpośredni uczniowie Kamińskiego: ks. Andrzej Bronk i Stanisław Majdański. (Autorzy pozostałych tekstów wywodzą się z późniejszych pokoleń szkoły). Zaproponowali oni, w duchu swego Mistrza, osadzoną w szerokim kontekście historyczno-porównawczym, metodologiczną charakterystykę szkoły. Dalsze artykuły tej części pokazują, jak pewne tematy poruszane przez Kamińskie- go (interdyscyplinarność, integracja nauk, definicja) są obecnie ujmowane w filozofii nauki i filozofii języka.

Ostatnią część książki poświęciliśmy filozofii przyrody w LSF. Filozofowie przyrody wyróżniali się w ramach LSF pewną odrębnością, zachowując dystans wobec głównego nurtu prac szkoły. Większość z nich zaliczała siebie nie do nurtu tomizmu egzystencjalnego, lecz tomizmu lowańskiego (np. ks. Kazimierz Kłósak, ks. Stanisław Mazierski) lub do jakiegoś nurtu pozatomistycznego czy też do „filozofowania w kontekście nauki” (termin ks. Michała Hellera – ucznia Mazierskiego – który uzyskując osiągnięcia na skalę światową, zogniskował w Krakowie wokół siebie środowisko filozofów przyrody, teologów nauki oraz filozofujących przyrodoznawców). Na szczególną uwagę zasługuje tu ks. Włodzimierz Sedlak, który uważał się raczej nie za filozofa, lecz za przyrodnika – twórca niestandardowych koncepcji naukowych (bioelektronika) oraz swoisty odnowiciel metafizyki światła. Poświęcamy mu ostatni artykuł omawianej części. Pozostałe teksty tego działu dotyczą Mazierskiego koncepcji przyczynowości (na tle, dominujących w jego czasach w fizyce i filozofii, poglądów na temat przyczynowości) oraz sporom w LSF (i poza nią) dotyczącym koncepcji i metodologicznego statusu filozofii przyrody.

W niniejszym tomie pominięto dorobek LSF w zakresie historii filozofii, logiki formalnej (i metalogiki), etyki i filozofii religii. Brak ten wypełniają inne publikacje wydawane w ramach projektu „Pomniki polskiej myśli filozoficznej, teologicznej i społecznej XX i XXI wieku – lubelska szkoła filozoficzna”

Jacek Wojtysiak

[/tab]
[tab title=”Spis treści”]

Spis treści

Wstęp (Jacek Wojtysiak)   |   7

Metafizyka

  • Michał Głowala, Teoria aktu i możności w lubelskiej szkole filozoficznej i w metafizyce analitycznej   |   13
  • Marek Piwowarczyk, Forma i części substancji. Hylemorfizm Mieczysława A. Krąpca w kontekście analitycznych nurtów hylemorfizmu   |   33
  • Marek Piwowarczyk, Problem istnienia przypadłościowego w metafizyce Mieczysława A. Krąpca na tle tomistycznej dyskusji o esse accidentale   |   57
  • Jacek Wojtysiak, Błażej Gębura, Metafizyka Antoniego B. Stępnia. Ujęcie komparatystyczne   |   83

Epistemologia, filozofia umysłu, estetyka

  • Jacek Wojtysiak, Antoniego B. Stępnia teoria poznania na tle fenomenologii Romana Ingardena   |   109
  • Arkadiusz Gut, Joanna K. Teske, Inne umysły i ciała – fenomenologiczna idea poznania bezpośredniego   |   127
  • Jacek Wojtysiak, Ingardenowska estetyka Antoniego B. Stępnia   |   155

Metafilozofia, metodologia nauk, semiotyka

  • Andrzej Bronk, Stanisław Majdański, Epistemologiczno-metodologiczne inspiracje i aspiracje lubelskiej szkoły filozofii klasycznej   |   173
  • Monika Walczak, Kategorie interdyscyplinarności i integracji a analityczno-porządkujące schematy Stanisława Kamińskiego   |   207
  • Robert Kublikowski, Stanisława Kamińskiego koncepcja definicji na tle współczesnych teorii definicji   |   245

Filozofia przyrody

  • Zbigniew Wróblewski, Spór o istnienie filozofii przyrody   |   267
  • Zenon Roskal, Stanisława Mazierskiego ujęcie zasady przyczynowości na tle wybranych koncepcji przyczynowości   |   289
  • Marian Wnuk, Między biologią teoretyczną a biofilozofią. Włodzimierz Sedlak jako kłusownik naukowy   |   307

Indeks osobowy (Błażej Gębura)   |   325

 

[/tab]
[tab title=”Spór o istnienie filozofii przyrody – Zbigniew Wróblewski”]

 

Spór o istnienie filozofii przyrody

Zbigniew Wróblewski[1]

  1. Uwagi wstępne

Z perspektywy XXI wieku ta wyjątkowość sporu wewnątrz LSF w sprawie autonomii FP wyraźnie przyblakła. Program naturalizacji wielu dyscyplin filozoficznych (filozofia umysłu, estetyka, etyka, filozofia religii, epistemologia) doprowadził do spowszednienia sporu o granice ekspansji nauk przyrodniczych na tereny tradycyjnie przypisane filozofii. Nauki przyrodnicze stają się pełnoprawnym „graczem” w dyskusjach filozoficznych bez określenia wstępnych warunków metodologicznych włączenia wyników naukowych do dyskursu filozoficznego. Ten proces naturalizacji dokonuje się w sprzyjającym klimacie antymetafizycznym, charakteryzującym się utratą zaufania do filozofii maksymalistycznej i systemowej, a preferującym minimalistyczne style filozofowania[2], w którym zadania filozofii widzi się w erudycyjnym zwieńczeniu i uporządkowaniu tego, co zostało odkryte przez nauki przyrodnicze, lub w badaniach metanaukowych[3]. W tej perspektywie ranga sporu o istnienie FP może być niedoceniana, a sam przedmiot sporu oceniany jako anachroniczny. Jeśli jednak weźmie się w nawias mody filozoficzne i tło kulturowe, to problemy: możliwości filozoficznego poznania przyrody i możliwości „podwójnego uwikłania się” FP w zależności od metafizyki i nauk przyrodniczych, a tym samym utraty autonomii, stają się intrygujące i kontrowersyjne.pór jest w filozofii stanem naturalnym, ponieważ z natury rzeczy ta dziedzina wiedzy jest kontrowersyjna. Wszystkie istotne elementy filozofii – przedmiot, problemy, metody, cele – mają różnorodne ujęcia i rozwiązania (niekiedy sprzeczne); stan ten trwa od zarania jej dziejów i nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek to się zmieni. W niektórych skrajnych ujęciach metafilozoficznych ten wyjątkowy stan, zwłaszcza gdy porównuje się go z innymi typami wiedzy teoretycznej, jest diagnozowany jako „koniec filozofii” lub odmawia się jej w ogóle sensowności (racjonalności) teoretycznej. W głównym jednak nurcie poglądów metafilozoficznych spór dotyczy stylu filozofowania (np. w filozofii realistycznej), który spełniałby kryteria racjonalności odpowiadające specyfice tego typu wiedzy, a więc nie tyle problemu „czy”, ile raczej kwestii, „jak” zagwarantować wartościową wiedzę. Na tak ograniczonym polu możliwości filozofowania jest dyscyplina, co do której spór o jej istnienie toczy się nieustannie od nowożytności i która w sumie jest najczęściej wskazywana jako przykład dyscypliny „do likwidacji”. Spór o koncepcję filozofii przyrody (dalej skrót: FP) – o niej tu mowa – można potraktować jako wzorcowy przykład kontrowersji metafilozoficznej, która przybiera postać skrajną, gdy stwierdza się bezsensowność FP (odmawia się jej istnienia według kryterium sensowności lub aktualności wiedzy), lub umiarkowaną, gdy stwierdza się jej sporny status metodologiczno-epistemologiczny, w którym brak jest zgody w sprawie przedmiotu formalnego, metod filozoficznych, celów i relacji do innych typów wiedzy (nauk szczegółowych, teologii, światopoglądu). W lubelskiej szkole filozoficznej (dalej skrót: LSF) dominował ten drugi typ sporu; koncentrował się głównie na problemie autonomii FP wobec nauk przyrodniczych i metafizyki. Hasłem wywoławczym, które miało identyfikować strony sporu dotyczącego statusu epistemologiczno-metodologicznego FP, jest kwestia jej autonomii: wobec metafizyki oraz wobec nauk przyrodniczych

W artykule zostanie przedstawiony spór o koncepcję filozofii przyrody[4], zogniskowany wokół zasadniczych elementów statusu metodologiczno-epistemologicznego, spór, którego rozstrzygnięcie decyduje o możliwości istnienia autonomicznej FP i filozoficznego poznania przyrody. Zasadniczo analizy są wyznaczone czteroma monografiami, które w perspektywie historycznej i metafilozoficznej stanowią zasadnicze punkty odniesienia dla próby zrozumienia fenomenu sporu o istnienie FP[5]. Są to prace Kazimierza Kłósaka, Stanisława Mazierskiego, Zygmunta Hajduka i Józefa Turka[6]. Wybrani autorzy są przedstawicielami różnych pokoleń filozoficznych i różnych specjalizacji filozoficznych: K. Kłósak i S. Mazierski to tomiści, którzy na studiach w Belgii odkryli możliwość odnowienia tomizmu (tzw. tomizm lowański), Z. Hajduk to metodolog i filozof nauki, J. Turek zaś to filozof kosmologii. Wybrane monografie były rezultatem długoletnich studiów i składały się na nie wcześniej publikowane teksty, które były następnie włączane do większej całości. Monografie powstawały więc jako swoistego rodzaju zwieńczenia i podsumowania długoletnich studiów Zasadnicze zręby monografii K. Kłósaka i S. Mazierskiego powstawały w czasie intensywnego rozwoju neopozytywizmu, dwóch kolejnych autorów tworzyło w dobie postpopperyzmu.

W artykule skoncentruję się na ramowej charakterystyce fundamentalnego sporu dotyczącego istnienia FP oraz jego wersji dyskutowanej w ramach LSF. W perspektywie ogólnej przyjmowane poglądy można umiejscowić między anachronicznością (nieaktualnością) tej formy wiedzy przyrodniczo-filozoficznej a jej aktualnością. Grupa stanowisk zbliżona do wartościującego bieguna aktualności FP jest wewnętrznie zróżnicowana, co wyraża się w różnych koncepcjach statusu epistemologiczno-metodologicznego FP. Dyskusja ta będzie osnuta wokół kategorii autonomii FP.

  1. Filozofia przyrody między anachronicznością i aktualnością

Zasadnicza kontrowersja wokół FP jest następująca: czy istnieje filozoficzne poznanie przyrody? Czy możliwa jest filozofia przyrody jako racjonalna dyscyplina poznawcza? Czy można sensownie formułować filozoficzne teorie przyrody?[7] Jeżeli przyjmiemy pozytywną odpowiedź, to rodzi się następne zagadnienie, dotyczące jej aktualności. Zwraca się uwagę na jej aktualność, wskazując na zadania, które może wykonywać, np. podejmowanie problemów wykraczających poza możliwości metod naukowych; wprowadzanie idei filozoficznych do nauki w postaci założeń; krytyczna dyskusja na temat założeń filozoficznych w nauce; podsumowanie syntetyczne stanu wiedzy naukowej w formie obrazu świata[8].

  1. Hajduk wyróżnia dwie postacie kontrowersji dotyczącej FP: wersję radykalną i słabą. W wersji radykalnej spór ten prowadzi do stanowiska metafilozoficznego kwestionującego istnienie FP, ponieważ uważa się, że FP jest dyscypliną obumarłą i nieaktualną, a jedynym niekwestionowanym jej zagadnieniem jest problem jej istnienia. W tym duchu wypowiadali się przedstawiciele pozytywizmu, neopozytywizmu i filozofii angloamerykańskiej[9]. Uzasadniają oni, że FP nie stanowi standardowego pola dociekań filozoficznych; jej zakres problemowy z okresu świetności – antycznego i średniowiecznego – został rozparcelowany przez nowożytne nauki przyrodnicze, nie pozostawiając specyficznych metod i problemów dla FP. W perspektywie historycznej wykraczającej poza wymienione etapy historii FP, nazwę „filozofia przyrody” rezerwowano jeszcze dla specyficznego i izolowanego nurtu filozoficznego, np. Naturphilosophie Hegla, Fichtego, Schellinga, Goethego, odnowionej doktryny scholastycznej oraz teorii filozoficznych inspirowanych pracami A. N. Whiteheada. W tym nurcie kontrowersji nie kwestionuje się istnienia filozofii nauki (filozofii nauk przyrodniczych)[10], której przedmiotem są nauki przyrodnicze, a nie przyroda jako taka[11]. Generalnie rzecz ujmując, przedmiot FP został rozparcelowany między nauki przyrodnicze oraz filozofię nauki, a więc problem istnienia tej dyscypliny ma negatywne rozwiązanie z racji braku przedmiotu (dorzecznej i aktualnej problematyki). Istnienie FP jest negowane jako nieaktualny typ badań, ponieważ rzeczowe wyniki w badaniach przyrodniczych otrzymuje się tylko dzięki stosowaniu metod naukowych. Stanowisko takie było wspierane także pośrednio przez nowożytną koncepcję przyrody (nowe pojęcie materii jako substancji), która implikowała dualizm metafizyczny (materia i duch, umysł) i odpowiadający mu dualistyczny podział kompetencji poznawczych: nauki przyrodnicze badają materię, filozofia zaś – sferę ducha, umysłu.

W słabej wersji kontrowersja dotycząca istnienia FP przybiera postać sporu o status tej dyscypliny. Przyjmuje się ogólnie, że są w tym zakresie rzeczowe problemy filozoficzne, które są do „zagospodarowania”, ale ich zbiór jest determinowany przez wyniki bujnie rozwijających się nauk przyrodniczych oraz kryzys maksymalistycznych systemów filozoficznych Ograniczenia te nie mają tylko charakteru metodologicznego i epistemologicznego, ale stanowią także istotną część klimatu kulturowego, w którego ramach formułuje się aktualne pytania filozoficzne. Krótko rzecz ujmując, FP powinna się liczyć z wynikami nauk przyrodniczych oraz badań meta- naukowych i metafilozoficznych

Współczesna dyskusja nad aktualnością FP przyjmuje dwie formy: (1) problem możliwości FP jest traktowany jako przypadek zagadnienia możliwości filozoficznego poznania przyrody (por. R. Ingarden) lub (2) ar- gumentatywnie rozstrzyga się kwestię wartościowych teorii FP i określa kryteria wartościowania takich teorii[12]. Ks. Michał Heller wskazuje np. na dwie ogólne zasady metodologiczne, które powinny być uwzględnione, aby można było mówić o wartościowej teorii filozoficznej Są to: respektowanie wyników nauk przyrodniczych w dziedzinie, której dotyczy teoria filozoficzna, oraz nieignorowanie reguł metodologicznych wypracowanych przez współczesną filozofię nauki, np. wykluczenie przesłanek filozoficznych z kontekstu uzasadniania teorii przyrodniczych[13]. Merytorycznym dopełnieniem analiz metodologicznych (możliwości istnienia FP) jest wykaz problemów ściśle filozoficznych, które od początków FP były i są nadal podnoszone, np racjonalność przyrody, spór o substancję, problem przestrzeni i czasu, determinizm-indeterminizm, natura, geneza i ewolucja życia, ogólna koncepcja Wszechświata, sposób istnienia przyrody, stosunek świata do Boga, wartości przyrody[14].

Aktualność FP może być uzasadniana wielostronnie. Główna idea zakładana w takich zabiegach legitymizacyjnych FP odnosi się do stwierdzenia faktycznego istnienia problemów, które nie są podejmowane w naukach przyrodniczych ani w ich filozoficznych teoriach (filozofia nauki, metodologia nauk). Zestaw takich problemów jest traktowany jako zadania, funkcje i cele FP, a patrząc na to z perspektywy społecznych interesów, ujmowane są one jako potrzeby, które odpowiednie wyspecjalizowane dyscypliny wiedzy (w tym wypadku FP) powinny odpowiednio podjąć i rozwiązać. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o ideę, którą można zwerbalizować następująco: między teoriami naukowymi a teoriami nauki jest miejsce dla FP

Pomijając na razie złożoną dyskusję na temat statusu epistemologiczno- -metodologicznego FP, który odpowiednio modyfikuje potencjalny zakres i strukturę problematyki FP, można sformułować krótki katalog najczęściej wymienianych w literaturze problemów, pogrupowanych schematycznie w trzy podkatalogi:

1o W kontekście nauk przyrodniczych

Problematyka FP formułowana w kontekście nauk przyrodniczych i ich filozoficznych teorii (filozofia nauki) jest dość bogata i zróżnicowana, m. in. z racji bogactwa samego kontekstu. Tworzą go przedmiotowe teorie naukowe (formułowane w ramach bardzo wielu dyscyplin przyrodniczych), historia nauki (szerzej: humanistyczne teorie nauki), metodologia poszczególnych dyscyplin naukowych, filozofia nauki (poszczególnych dyscyplin, np. filozofia biologii, fizyki, chemii, nanobiologii, ekologii), popularyzacja nauki oraz recepcja nauki w kulturze. W tak bogatym i wielowymiarowym kontekście wiedzy przedmiotowej i metaprzedmiotowej uwidaczniają się takie problemy filozoficzne jak: filozoficzne założenia nauk przyrodniczych[15], implikacje filozoficzne dominujących teorii naukowych[16], nierozwiązywalne problemy resztkowe nauki z obrębu filozoficznego tła, krytyczna dyskusja na temat założeń w nauce, a także wstępne opracowanie pojęciowe nowych obszarów badawczych nauki (FP jako nauka na początku).

2o W kontekście światopoglądowym

Potrzeba całościowej i globalnej orientacji w całości wiedzy ludzkiej jest realizowana także w kontekście nauki i filozofii, tj. określone przekonania na temat świata, miejsca człowieka w przyrodzie, sensu i celu świata i życia ludzkiego, wchodzące w skład każdego światopoglądu, są generowane na podstawie wiedzy naukowej i filozoficznej. Zespół przekonań odnoszących się do przyrody jest zazwyczaj budowany na fundamencie teorii naukowych mających bogate implikacje światopoglądowe (np teoria ewolucji, teorie kosmologiczne, mechanika kwantowa). Wymaga to jednak odpowiednich interpretacji filozoficznych (chociażby z racji formalnego charakteru teorii lub niezrozumiałego dla laików technicznego charakteru języka naukowego). Dokonywane jest to w ramach FP. Klasycznym przykładem teorii przyrodniczej o realnym wpływie na kształt światopoglądu jest teoria ewolucji biologicznej, która jest (może być) głównym źródłem przekonań w kwestiach ontologicznych, antropologicznych i aksjologicznych. W związku z cechą całościowości poglądu na świat, FP przypisuje się funkcję syntezy wiedzy naukowej lub sformułowanie obrazu świata Pojęcie obrazu świata stosowane jest tutaj w znaczeniu tła kultury danej epoki, ukształtowanego przez naukę. Naukowy element obrazu świata można rozumieć jako „uśrednienie” indywidualnych obrazów świata uczonych danej epoki; zawiera on wiele przedzałożeń filozoficznych i jest formułowany na pewnym tle kosmologicznym (obecnie stanowi go standardowy model kosmologiczny). W podobnym znaczeniu używa tego terminu Norbert M. Wil- diers, który obrazem świata nauk przyrodniczych nazywa sumę aspektów, jakie uświadomiły nam nauki przyrodnicze w naszym pojmowaniu świata, samorozumieniu siebie i wpływie na nasze działanie[17].

3o W kontekście egzystencjalnych wyzwań współczesności[18] W kontekście kryzysu ekologicznego oraz cywilizacji naukowo-technicznej do rangi centralnego problemu urasta zagadnienie relacji między człowiekiem a środowiskiem, miejsca człowieka w przyrodzie, a więc problem w zasadzie egzystencjalny. Zarys nowego doświadczenia przyrody można opisać poprzez wskazanie na odkrycia jej kolejnych aspektów, które albo były na marginesie poznania, albo się pojawiły dopiero w XX wieku[19]. Do charakterystycznych zjawisk, które wyznaczają horyzont aktualnego zainteresowania naturą, zalicza się m.in. :

  1. Ujęcie transcendentalne: przyroda jest badana nie jako przedmiot sam w sobie, ahistoryczny, bez uwzględnienia interwencji człowieka, ale jako „przyroda dla nas”, przedmiot historyczny, społecznie konstytuowany. Pojawiają się więc pytania, co dla człowieka znaczą rośliny, drzewa, zwierzęta, krajobrazy[20]. Odmiennie niż w klasycznie zorientowanej filozofii przyrody (nurt arystotelesowski) oraz w filozofii nauk przyrodniczych, temat przyrody i nauk przyrodniczych rozpatrywany jest w kontekście kryzysu środowiska naturalnego. Na czoło dociekań wysuwają się zagadnienia etycznych, praktycznych i estetycznych postaw człowieka związanych z historycznie zmiennymi pojęciami przyrody. Ten punkt widzenia może być traktowany jako dopełniający klasyczne ujęcia przyrody, chociażby dlatego, że historycznie zmienne schematy ujmowania przyrody samej w sobie i tak związane są z przyjęciem odpowiedniej postawy człowieka wobec przyrody (por. często podawany przykład nowożytnego przyrodoznawstwa i filozofii przyrody). Ponadto przyroda, jako środowisko życia człowieka, jest obecnie doświadczana jako teren kryzysu, który w nowym świetle stawia problem przyrody
  2. Perspektywa pragmatyczna: poszukiwana jest wiedza o przyrodzie ze względu na działanie („to, co powinno być”), to, co należy czynić z przyrodą ze względu na naszą wiedzę o niej i człowieku. Badania filozoficzne koncentrują się zatem nie na opisach i eksplikacjach ontologicznych różnych klas bytów i procesów z obrębu świata materialnego, ale przy uwzględnieniu teoretycznej wiedzy o przyrodzie poszukiwane są praktyczne rozwiązania w zakresie działań człowieka w środowisku naturalnym, np. jak można humanizować zniszczone krajobrazy lub projektować otoczenie przyjazne dla człowieka i przyrody (ogrody, parki, miasta). Moment teoretyczny dociekań jest tutaj wyraźnie sprzężony z praktycznym, np. uzasadnieniem teoretycznym określonych wskazań normatywnych dla działań człowieka w środowisku przyrodniczym są teleologiczne koncepcje przyrody
  3. Koncentracja na mezokosmosie, a więc na tej części przyrody, z którą człowiek wchodzi w relacje wymiany fizjologicznej oraz którą społecznie konstytuuje. Innymi słowy, przedmiotem ujęcia transcedentalnego i pragmatycznego praktycznej filozofii przyrody jest środowisko naturalne człowieka, jego nisza ekologiczna. Przyroda ujmowana z tego punktu widzenia jest produktem historycznym i społecznym. Pole dociekań nad przyrodą zawężone jest zatem do przyrody „na ziemi”, do rzędów wielkości, które porównywalne są z ludzkimi, do natury, która jest ważna dla człowieka Kryzys ekologiczny, techniczna reprodukcja przyrody, sztuczna natura, ciało człowieka – to niektóre problemy przyrody „średnich wymiarów”.

Wymienione wyżej aspekty kontekstu egzystencjalnego nie stanowiły trzonu problematyki FP, ale współcześnie kryzys ekologiczny oraz możliwości przekształcania natury (i człowieka) zainspirowały nową perspektywę badań nad przyrodą, którą hasłowo można określić jako praktyczną filozofię przyrody

Podsumowując ramową charakterystykę kontrowersji w sprawie istnienia FP, można powiedzieć, że znajdujemy się na terenie dyskusji me- tafilozoficznych osnutych wokół osi czasowej, hasłowo nazwanej „między anachronicznością i aktualnością”. W perspektywie historycznej nikt nie kwestionuje istnienia takiego fenomenu jak FP (np. jońskiej filozofii przyrody, arystotelesowskiej filozofii przyrody lub romantycznej filozofii przyrody). Odmawia się wszakże jej istnienia w sensie normatywnym: współcześnie (obecnie) FP nie spełnia standardów racjonalnej wiedzy przedmiotowej, a standardy określane są według paradygmatu nauk przyrodniczych. To w tej perspektywie metodologicznej i epistemologicznej odmawia się zasadniczo aktualności FP: jest to typ wiedzy o przyrodzie, który miał swoje historyczne sukcesy, ale obecnie (tj. od czasów nowożytnych) funkcje te pełnią nauki przyrodnicze. Druga strona uczestnicząca w kontrowersji wska-

zuje na okoliczności aktualizujące FP: aktualność ta nie jest iluzoryczna, co uzasadnia się na wielu płaszczyznach, m.in. epistemologicznej i metodologicznej, teoretycznej i praktycznej, historycznej i systematycznej. Należy jednak zaznaczyć, że choć aktualność FP nie jest oczywista, to jednak sam problem aktualności FP przestał być w centrum dyskusji filozoficznych, głownie z powodów pozapoznawczych.

  1. Status FP – między autonomią a otwartością

W LSF oraz w jej dalszym otoczeniu kontrowersja wokół istnienia FP nie występowała w formie radykalnej, tj. kwestionowania istnienia filozoficznej wiedzy o przyrodzie. Kontrowersyjność FP wyrażała się raczej w braku ogólnie przyjętego jej statusu epistemologiczno-metodologicznego, a spór dotyczył zwłaszcza kwestii autonomicznego istnienia FP, niezależnego od nauk przyrodniczych i metafizyki. Wokół tego zagadnienia można ułożyć mapę kontrowersyjnych punktów, które różnicowały stanowiska metafilozo- ficzne: od negowania autonomii FP (jest to wtórnie wydzielona część metafizyki – ogólnej, szczegółowej lub stosowanej) do stanowisk afirmatywnych, które w różnorodny sposób uzasadniają taką kwalifikację. Mamy więc do czynienia z różnorodnymi koncepcjami FP w ramach LSF

Jak ujął to obrazowo ks. Michał Heller w dyskusji panelowej z okazji 40-lecia FP na Wydziale Filozofii KUL:

[Filozofia przyrody] znajdowała się pomiędzy dwoma gigantami i była przez te dwa giganty z dwóch stron duszona. Z jednej strony trzeba pamiętać, że był to okres, kiedy jeszcze dominował pozytywizm, jeszcze ciągle standardy filozofowania nad nauką były wyznaczone przez prace kontynuatorów Koła Wiedeńskiego […. ]. Z drugiej strony była bardzo silna presja, nie tylko lokalna, polegająca na tym, że „obowiązkową” filozofią na uczelniach kościelnych była filozofia arystotelesowsko- -tomistyczna, która – przeciwnie niż pozytywizm – była filozofią mak- symalistyczną[21].

Poruszanie się pomiędzy gigantami filozoficznymi siłą rzeczy wycisnęło wyraźne piętno na zaproponowanych koncepcjach FP. Wpływ pozytywizmu (i jego filozoficznych kontynuacji) oraz koncepcje wypracowane w ramach szkoły lwowsko-warszawskiej wyraźnie były widoczne w zakresie koncepcji nauki, racjonalności naukowej, metod naukowych, możliwości metafizyki. Wpływ drugiego giganta filozoficznego był zasadniczy, ponieważ to w ramach systemu arystotelesowsko-tomistycznego (dalej: A-T) podjęto próbę wprowadzenia nowych elementów do systemu pod hasłem „otwartości” filozofii na inne typy wiedzy, przyjmując jednak założenie, że standardowe charakterystyki metafilozoficzne systemu A-T – realizm ontologiczny, realizm epistemologiczny, fundamentalizm epistemologiczny, autonomia poznania filozoficznego, demarkacjonizm profilozoficzny – są utrzymane[22].

Problem autonomii FP był rozpatrywany w kilku dopełniających się aspektach i kierowany tradycyjnymi pytaniami metafilozoficznymi: jaki jest przedmiot materialny i formalny wydzielonej dyscypliny, jakie są jej metody specyficzne (odrębne) i ogólne, jakie są cele i funkcje dyscypliny, jakie jest stosunek FP do innych dyscyplin filozoficznych (metafizyka, filozofia nauki, epistemologia) oraz do nauk przyrodniczych? Odpowiedzi na te pytania układają się w postać różnych koncepcji FP[23], w których autonomia, odrębność, niezależność lub ich brak są relatywnie definiowane. Schematyczny obraz przestrzeni kontrowersji w sprawie autonomii FP można osnuć wokół autonomii epistemologiczno-metodologicznej, uwzględniając dwa zastrzeżenia[24]. Po pierwsze, rejestr najczęściej występujących kontekstów metafilozoficznych, w których pojawia się problem autonomii, jest obszerniejszy. Można wyróżnić inne typy autonomii występujące w opisywanej kontrowersji FP, np. autonomię wewnątrzsystemową (FP a inne dyscypliny filozoficzne, np. metafizyka, metodologia nauk, filozofia przyrodoznawstwa), autonomię wobec innych typów wiedzy naukowej (nauki przyrodnicze, humanistyczne, formalne) i pozanaukowej (światopogląd, ideologia, religia). Referowana poniżej autonomia epistemologiczna i metodologiczna jest konstytutywna dla statusu FP; pozostałe typy autonomii można zredukować do tych podstawowych. Po drugie, treści charakteryzujące poszczególne typy autonomii wzajemnie zachodzą na siebie, niekiedy się powtarzają, a racją ich takiego, a nie innego przyporządkowania jest historyczność ich sformułowań (w przywoływanych koncepcjach filozoficznych występują w podobnym sformułowaniu).

3.1. Autonomia epistemologiczna FP

Generalnie rzecz ujmując, LSF stoi wyraźnie na pozycjach antyscjenty- stycznego demarkacjonizmu profilozoficznego, na których broni się przeciwko istotnej zależności filozofii od wyników nauk szczegółowych[25], czy to w punkcie wyjścia, czy to jako element procesu rozwiązywania problemów filozoficznych. Jak pisze Stanisław Kamiński:

[…] filozoficzna wiedza nie stanowi jedynie pewnego przejściowego stadium rozwojowego nauki, czy to przednaukowego, czy ponaukowego, ale odrębny rodzaj poznania, zarówno ze względu na swój przedmiot, jak i zadania, które stawia jej życie. W konsekwencji posiada też odrębną metodę[26].

W kwestii istnienia wyodrębnionego przedmiotu badań chodzi przede wszystkim o swoistość przedmiotu formalnego FP, którym jest „świat materialny jako całość (wszechświat) oraz istota najogólniejszych własności ciał podpadających pod zmysły”[27]. Według K. Kłósaka:

[Przedmiotem formalnym] badań tej dyscypliny jest typ bytu charakterystyczny dla przyrody lub – inaczej się wyrażając – byt realny zacieśniony do określeń, jakie są właściwe dla wszystkiego, co jest częścią przyrody. Moglibyśmy także powiedzieć, w perspektywie egzystencjalistycznej, że przedmiotem badań filozofii przyrody jest aspekt bycia czymś istniejącym realnie w ramach przysługującego przyrodzie typu bytu[28].

Poza tym przedmiotem pozostają takie zagadnienia metafizyczne jak np. kwestia pierwszej przyczyny sprawczej całego kosmosu i ostatecznej przyczyny celowej wszechświata czy problem ludzkiej duszy intelektualnej[29].

Zasadniczo teza o autonomii poznania filozoficznego w ogólnym sformułowaniu nie budziła kontrowersji. Zasada jednorodności epistemologicz- nej, głosząca odpowiedniość środków i celów poznawczych, była w środowisku LSF powszechnie akceptowana. Różnice poglądów ujawniały się w kwestii, czy odpowiednio zinterpretowane i wybrane dane nauk przyrodniczych (szczegółowych) można włączyć do tzw. punktu wyjścia poznania filozoficznego. W kontekście FP stawiany był zatem problem, czy i w jakim zakresie można wykorzystywać w filozofii wyniki nauk przyrodniczych. Według koncepcji ścisłej autonomii poznania filozoficznego, reprezentowanej m. in. przez M. A. Krąpca, S. Kamińskiego, A. B. Stępnia, wyniki nauk szczegółowych w żaden istotnym sposób nie wchodzą (i nie powinny wchodzić) w perspektywę poznawczą filozofii i nie odgrywają zasadniczej roli w procesie filozofowania (punkt wyjścia, formułowanie problemów filozoficznych, ich rozwiązywanie). Nie przesądza to oczywiście – ich zdaniem – o zbędności nauki w kontekście filozofii, ale jej rola jest drugorzędna. Takie stanowisko było określane przez krytyków mianem izolacjonizmu epistemologicznego. Filozofowie przyrody – m. in. S. Mazierski, K. Kłósak, Z. Hajduk, J. Turek – akceptując ważność zasady jednorodności epistemologicznej, wskazują na warunki otwarcia FP na wyniki nauk przyrodniczych, głównie na etapie determinacji punktu wyjścia. Uwzględnienie w punkcie wyjścia FP, oprócz danych doświadczenia potocznego, przednaukowego, także danych doświadczenia naukowego ma zapewnić bogatszy zestaw informacji o przyrodzie. Na te dane są nałożone pewne warunki ograniczające, których spełnienie gwarantuje zachowanie tej samej płaszczyzny poznawczej (filozoficznej). Do tych warunków zalicza się m. in.: (1) zminimalizowanie lub kontrolę czynnika teoretycznego w faktach naukowych przyjmowanych w punkcie wyjścia (nie ma „nagich” faktów: ani stwierdzanych w doświadczeniu potocznym, ani naukowym); (2) odpowiedni wybór faktów naukowych, nie wszystkie bowiem są istotne dla FP, np. charakterystyka botaniczna określonego gatunku kwiatów, ale te, które mają charakter ogólny i podstawowy, np fakt ewolucji biologicznej; (3) ufilozoficznienie faktów naukowych, czyli interpretację filozoficzną ujednolicającą aparat pojęciowy FP. Ogólnie rzecz ujmując, chodzi o potrzebę konceptualizacji, uteoretyzowania i ufilozoficznienia danych punktu wyjścia, tak by można było mówić o zachowaniu zasady jednorodności epistemologicznej. W rezultacie otrzymujemy punkt wyjścia FP zawierający dane, które nie są wątpliwe i stanowią podstawę poznania także pozafilozoficznego (np. naukowego), oraz w jego ramach rozpatrujemy obiekty, których cechy występują w każdym zjawisku materialnym[30].

Jak widać, konstrukt metodologiczny nazywany zwyczajowo „punktem wyjścia” FP (ogólnie – nauki) zbiera w sobie różne wątki treściowe. Dotyczą one uchwycenia i uwzględnienia rozróżnień między doświadczeniem potocznym, przednaukowym i naukowym związków między danymi doświadczenia (wymienionych typów) a aparaturą pojęciową, językiem i teorią oraz między koncepcjami faktów naukowych, filozoficznych i potocznych Stanowiskom w wymienionych kwestiach towarzyszą fundamentalistyczne rozstrzygnięcia odnośnie do celów filozofowania, jego możliwości i granic W obrębie FP przyjmuje się zazwyczaj, że wprowadzenie do punktu wyjścia danych naukowych, które mają – zgodnie z naturą nauki – charakter hipotetyczny i założeniowy, osłabia możliwość realizacji programu funda- mentalistycznego.

3.2. Autonomia metodologiczna FP

Zasadniczy problem zgłoszony do rozstrzygnięcia w kwestii autonomii metodologicznej sprowadza się do pytania, czy istnieją specyficzne metody stosowane w FP, czy oprócz uniwersalnych i prostych metod naukowych i filozoficznych, takich jak konceptualizacja, abstrahowanie, intepretowanie i opis, oraz złożonych, takich jak wyjaśnianie, tłumaczenie i uzasadnianie, istnieją metody wykorzystywane głównie w FP Odpowiedzi na to pytanie w ramach FP były zróżnicowane. Wspólnym elementem różnych stanowisk było podkreślenie rangi metody abstrakcji fizycznej, dzięki której można wyodrębnić w przyrodzie ciała jako byty (zmienne, czasowe, przestrzenne), a także ustalić istotę własności ilościowych i jakościowych. Jest więc ona stosowana do ustalenia przedmiotu FP, interpretacji doświadczenia potocznego i naukowego oraz do tworzenia ogólnych pojęć. Kazimierz Kłósak, biorąc pod uwagę ograniczone możliwości abstrakcji fizycznej, wskazuje na metodę ontologicznych implikacji testowych typu redukcyjnego, która to metoda polega na przebadaniu, czy tezy dotyczące podstawowej struktury ciał nie są ontologicznymi implikacjami testowymi najogólniejszych sformułowań o przyrodzie podjętych w perspektywie poznania naukowego i potocznego[31]. Zastosowanie wymienionych metod, traktowanych jako specyficznych dla FP, jest uzależnione od wcześniejszych (logicznie) operacji determinujących treściowo punkt wyjścia, które są zbiorczo nazwane „interpretacją filozoficzną”. Ma ona zapewnić zachowanie zasady jednorodności epistemologicznej w sytuacji otwarcia FP na wyniki nauk przyrodniczych, które są wyrażone w innych schematach pojęciowych niż dane filozoficzne. Ks. Józef Turek uważa, że kluczowym problemem do rozstrzygnięcia dla każdego metodologa FP jest mechanizm interpretacji filozoficznej (zasady, reguły, etapy filozofowania) danych doświadczenia potocznego, a przede wszystkim naukowego. Podstawową zasadą epistemologiczno-metodologiczną jest już wielokrotnie przywoływana zasada jednorodności epistemologiczno-metodologicznej, która nakłada określone ograniczenia na możliwe do zastosowania metody filozofowania, punkty wyjścia, dane do wyjaśnienia itp. Procedury filozoficzne respektujące zasadę jednorodności gwarantują m.in. wewnętrzną spójność, tożsamość, jednolitość i autonomiczność filozofii oraz nauk szczegółowych Według tej zasady takie czynności poznawcze i procedury naukotwórcze jak konceptualizacja, formułowanie sądów, definiowanie, inferowanie, wyjaśnianie, uzasadnianie i falsyfikowanie tez filozoficznych należą do tej samej płaszczyzny poznawczej[32]. Chodzi więc o to, aby podstawowe struktury wiedzy – aparat pojęciowy, tezy, prawa, teorie – miały jednolity i logicznie spójny charakter, ponieważ:

Filozoficzne […] wyjaśnienie faktów naukowych w swej istocie nie odnosi się w sposób bezpośredni i prosty do tych faktów, gdyż naruszone zostałyby wtedy podstawowe wymogi poprawnego wyjaśniania wraz z wielokrotnie przytaczaną zasadą epistemologiczno-metodologicznej jednorodności, będącą bezpośrednią konsekwencją przyjmowanej autonomiczności i odrębności poznawczej obu tych dziedzin ludzkiej wiedzy[33].

Wszyscy przywoływani wcześniej filozofowie z LSF podejmowali problem interpretacji filozoficznej jako istotny element konstytuujący punkt wyjścia filozofii (w tym FP). W ramach teorii FP sformułowano wiele propozycji mechanizmów interpretacji filozoficznej (nie zawsze nazywając to „interpretacją”) faktów naukowych. Wokół nich skoncentrowane były próby sformułowania teorii interpretacji filozoficznej, motywowane głównie zachowaniem autonomii FP i „otwartości” na nauki przyrodnicze. Systematyczną koncepcję interpretacji filozoficznej oraz historycznie porządkującą i podsumowującą dyskusję nad innymi koncepcjami przedstawił J. Turek. Pisał:

W najbardziej bowiem ogólnym rozumieniu tych interpretacji chodzi nie tylko o nadawanie tym faktom [naukowym – Z. W.] perspektywy, wymiaru i odniesień filozoficznych, ale także o uwzględnienie możliwych wpływów i wykorzystywań osiągnięć naukowych w rozważaniach filozoficznych[34].

Główną ideę tej koncepcji można wyrazić następująco: procedury poznawcze składające się na interpretację filozoficzną nie są przypisywane wyłącznie „interpretansowi”, ale niektóre z nich są także łączone z członem interpretowanym (fakty naukowe) Chodzi więc o to, że nie jest konieczne, uprzednie wobec całego procesu interpretacji, posiadanie jakiegoś stanowiska filozoficznego, w którego świetle jest dokonywana interpretacja faktów naukowych, z drugiej zaś strony uwzględnia się możliwy wpływ nauk szczegółowych na filozofię, polegający m. in. na uściślaniu i dookreślaniu języka filozoficznego lub uzasadnianiu pewnych tez filozoficznych przez dane naukowe: „A zatem trzeba znać nauki, żeby można było dostrzec i wydobyć z ich kontekstu mniej lub bardziej wyraźną problematykę filozoficzną i sformułować ją w postaci odpowiednich tez, nazwanych faktami filozoficznymi”[35]. W deklaracjach metodologicznych ks. Turek odwołuje się do tzw. bezpośredniej praktyki badawczej, nie precyzując bliżej, co miałoby to znaczyć. Prawdopodobnie w innych słowach wyraził to, na co zwracał uwagę cytowany już wyżej ks. Heller, a więc że problematyka metafilozoficzna (FP), zwłaszcza jej część metodologiczna, powinna być rozważana na podstawie faktycznego doświadczenia badawczego w przedmiotowej dziedzinie problemowej (tutaj problematyka kosmologiczna), a nie projektowana niejako „od góry”.

  1. Podsumowanie, czyli „krajobraz po sporze”

Problem autonomiczności FP był rozpatrywany w kontekście wzajemnych relacji nauk przyrodniczych i filozofii i wyrażał się w pytaniu: jak pogodzić idee filozofii autonomicznej (metodologicznie i epistemologicznie niezależnej od nauki), a zarazem otwartej na nauki szczegółowe? Proponowane rozwiązania obejmowały m. in. sformułowanie warunków prawomocnego przechodzenia od wiedzy naukowej do filozoficznej (tzw filozofii naukowej lub filozofii scjentystycznej). Dyskusja nad tymi zagadnieniami (metaprzedmiotowymi) zdominowała badania ściśle filozoficzne (przedmiotowe) w dziedzinie FP. Podsumowując tę dyskusję, M. Heller zauważa:

Jak uprawiać filozofię przyrody? Jest to ważne, ale i niebezpieczne pytanie. W latach sześćdziesiątych ks. Kazimierz Kłósak rozpętał na ten temat dyskusję, która trwała kilkanaście lat, i na ten okres praktycznie zatrzymała rozwój filozofii przyrody w kręgach polskiej myśli chrześcijańskiej: nikt nie uprawiał filozofii przyrody, gdyż wszyscy zastanawiali się, jak to należy robić. […] To jest normalna i, jak sądzę, zdrowa kolejność: najpierw uprawianie danej gałęzi wiedzy, której oczywiście zawsze towarzyszy pewna metodologiczna refleksja, a dopiero potem bardziej systematyczne opracowanie metanaukowej teorii. Odwrócenie tej kolejności bywa oznaką kryzysu lub patologii[36].

Młodsze pokolenie filozofów przyrody, które wyrosło w cieniu tego sporu, przyjmowało deklaratywnie ustalenia metafilozoficznie FP, ale w ich praktyce badawczej nie było widać aplikacji tych ustaleń programowych (W. Sedlak, S. Zięba, M. Wnuk, J. Zon, J. Turek, H. Piersa). Podejmowano zagadnienia przedmiotowe, które mieściły się raczej w takich dyscyplinach jak historia filozofii przyrody, filozofia biologii, filozofia bioelektroniki, filozofia kosmologii, filozofia fizyki, filozofia ekologii. Można zaryzykować hipotezę, że bliżej im jest faktycznie do stylu badań spod znaku „filozofia w nauce” niż do kanonów metafilozoficznych K. Kłósaka i S. Mazierskiego. O ile mistrzowie uważali się za tomistów z ambicjami do odnowienia tomizmu, o tyle ich uczniowie uprawiali filozofię bez „-zmów”. Problemy metaprzedmiotowe w pracach uczniów nadal są podnoszone jako swoisty wstęp do badań przedmiotowych. Zazwyczaj dokonuje się to jednak w formie deklaracji metodologicznej, ale nawiązującej raczej do partykularnych sposobów rozumienia relacji między filozofią a naukami szczegółowymi niż do całościowej, systemowej koncepcji FP (J. Zon, M. Wnuk, ks. D. Dąbek, ks. J. Golbiak, Z. Roskal, J. Herda, Z. Kieroń, A. Zykubek)[37]. Odnotowuje się raczej, zgodnie z typologizacją: filozofia maksymalistyczna, filozofia minimalistyczna, tendencje do prowadzenia badań w ramach tej drugiej Dominują zagadnienia z zakresu metodologii i filozofii nauk (filozofii biologii, filozofii chemii, filozofii kosmologii, filozofii fizyki), ontologii regionalnych (np. ontologia świata kwantowego lub poziomu subkomórkowego), a nie ontologii obejmujących całość przyrody (ontologia natury). Problematyka metaprzedmiotowa FP – w praktyce – jest podnoszona głównie w zakresie metodologii i filozofii nauki (wyraźny wpływ ks. Z. Hajduka) i ujmowana wieloaspektowo: nierestrykcyjnie, niedemarkacjonistycznie i niemaksymalistycznie. Współczesny odwrót od filozofii uprawianej maksymalistycznie oznacza także odwrót od maksymalistycznie pojmowanej FP. Walory epistemologiczne i metodologiczne nauk przyrodniczych stają się także walorami.

FP, czyli nie jest to poznanie ostatecznościowe, ahipotetyczne, a od strony epistemologicznej – kategoria prawdy nie jest stawiana radykalnie. Preferuje się raczej nowe kategorie metodologiczne do opisu FP, takie jak wiedza interdyscyplinarna[38], hipotezy, obrazy świata[39], filozofia eksperymentalna[40]. Temu przesunięciu akcentów w badaniach z problematyki metafilozoficz- nej FP na zagadnienia metanaukowe i przedmiotowe towarzyszą pewne symptomatyczne inicjatywy organizacyjne na płaszczyźnie instytucjonalnej FP. Z inicjatywy filozofów przyrody KUL powstała Sekcja Filozofii Przyrody i Nauk Przyrodniczych w Polskim Towarzystwie Filozoficznym. Zachowano więc tradycyjną nazwę („filozofia przyrody”), którą połączono z „filozofią nauk przyrodniczych” (na marginesie warto przypomnieć, że była to także nazwa instytutu na Wydziale Filozofii KUL – Instytut Filozofii Przyrody i Nauk Przyrodniczych). Działanie tych instytucji pośrednio pokazuje, że między teoriami naukowymi a teoriami nauki jest miejsce dla FP.

 

Bibliografia

  • Bome G., Filozofia i estetyka przyrody w dobie kryzysu ekologicznego, tłum. Marecki, Oficyna Naukowa, Warszawa 2002.
  • Bronk A., Filozofia i nauka. Problem demarkacji, „Roczniki Filozoficzne” 43 (1995), z. 1, s. 181-236.
  • Hajduk Z., Filozofia przyrody w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, „Roczniki Filozoficzne” 46 (1998), z. 3, s. 25-46.
  • Hajduk Z Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa. Metakosmologia, TN KUL, Lublin 2004.
  • Hajduk Z , Przedmiotowa i metaprzedmiotowa problematyka filozofii przyrody. Wyniki. Osiągnięcia, „Przegląd Uniwersytecki” 6 (1994), nr 3 (29), s. 14-15.
  • Heller M., Filozofia świata. Wybrane zagadnienia i kierunki filozofii przyrody, Znak, Kraków 1992.
  • Heller M., Nauka i wyobraźnia, Znak, Kraków 1995.
  • Janeczek S., Filozofia na KUL-u. Nurty – osoby – idee, RW KUL, Lublin 2001.
  • Kamiński S., Nauka i metoda. Pojęcie nauki i klasyfikacji nauk, TN KUL, Lublin 1992.
  • Kłósak K., Z teorii i metodologii filozofii przyrody, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań 1980.
  • Komu i po co potrzebna jest dziś filozofia przyrody? Punkty widzenia dyskutowane podczas VII Zjazdu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego w Szczecinie, rj września 2004 roku, oraz wypowiedzi zebrane po Zjeździe (cz. 1), „Roczniki Filozoficzne” 53 (2005), z. 2, s. 405-437.
  • Komu i po co potrzebna jest dziś filozofia przyrody? Punkty widzenia dyskutowane podczas VII Zjazdu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego w Szczecinie, 17 września 2004 roku, oraz wypowiedzi zebrane po Zjeździe (cz. 2), „Roczniki Filozoficzne” 54 (2006), z. 1, s. 302-359.
  • Mazierski S., Z dziejów filozofii przyrody na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, „Roczniki Filozoficzne” 16 (1968), z. 3, s. 6-14.
  • Mazierski S., Prolegomena do filozofii przyrody inspiracji arystotelesowsko-tomistycznej, TN KUL, Lublin 1969.
  • Nauka – filozofia nauki – filozofia przyrody (dyskusja panelowa), „Roczniki Filozoficzne” 46 (1998), z. 3, s. 89-114.
  • Roskal Z. (red.), Encyklopedia filozofii przyrody, Wydawnictwo KUL, Lublin 2016.
  • Stępień A. B., Zagadnienie punktu wyjścia w filozofii, TN KUL, Lublin 2005.
  • Turek J., Filozoficzne interpretacje faktów naukowych, Wydawnictwo KUL, Lublin 2009
  • Wildiers N. M., Obraz świata a teologia od średniowiecza do dzisiaj, IW PAX, Warszawa 1985.
  • Zięba S., Historia myśli ekologicznej, Wydawnictwo KUL, Lublin 2004.

 

[1] Artykuł dedykuję dwóm lubelskim filozofom przyrody, ks. Zygmuntowi Hajdukowi i ks. Józefowi Turkowi. Pierwszy uczył mnie na wykładach, że w filozofii, w tym w filozofii przyrody, nic nie jest tak proste, jak się może wydawać z lektury filozoficznych podręczników; drugi zaś mi pokazywał, jak w praktyce badawczej filozofowanie nad przyrodą jest wędrowaniem po ostrej grani nad „przepaścią” dogmatyzmu filozoficznego i scjentystycznego.

[2] „Klimat współczesnej filozofii nadal nie sprzyja, mówiąc oględnie, uprawianiu filozofii maksymalistycznej o ambicjach systemowych”. A. Bronk, Filozofia i nauka. Problem demarkacji, „Roczniki Filozoficzne” 43 (1995), z. 1, s. 193.

[3] Por. przeglądowy artykuł A. Bronka Filozofia i nauka, w którym została przedstawiona na rozległym tle historycznym i metodologicznym kwestia relacji filozofii do nauk szczegółowych. Ustalenia tam poczynione w dużym zakresie dobrze opisują i wyjaśniają problemy przedstawione w tym artykule. Stan dyskusji metafilozoficznej w zakresie relacji filozofia-nauka jest opisany następująco: „Dyskusje nad problemem demarkacji poszczególnych typów wiedzy i ich autonomiczności (czy nawet próby dowodzenia zasadności poznania ludzkiego) uważa się za przestarzałe, nieciekawe i bezcelowe”. Tamże s, 192-193.

[4] Przyjmuję następujące ustalenie terminologiczne: nazwę „filozofia przyrody” używam zamiennie z nazwą „kosmologia filozoficzna”. Por. uwagi na temat tych nazw dyscyplin w: Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa. Metakosmologia, TN KUL, Lublin 2004, s. 9-12.

[5] W związku z tym, że artykuł nie ma charakteru historycznego, w bibliografii nie odnotowuję wielu źródeł, wybierając jedynie te, które umożliwiają uchwycenie ram sporu.

[6] S. Mazierski, Prolegomena do filozofii przyrody inspiracji arystotelesowsko-tomi- stycznej, TN KUL, Lublin 1969; K. Kłósak, Z teorii i metodologii filozofii przyrody, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań 1980; Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa; J. Turek, Filozoficzne interpretacje faktów naukowych, WKUL, Lublin 2009

[7] O historii filozofii przyrody na KUL pisali syntetycznie m.in. : S. Janeczek, Filozofia na KUL-u. Nurty. Osoby. Idee, RW KUL, Lublin 2001, s. 125-130; S. Mazierski, Z dziejów filozofii przyrody na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, „Roczniki Filozoficzne” 16 (1968), z. 3, s. 6-14; Z. Hajduk, Przedmiotowa i metaprzedmiotowa problematyka filozofii przyrody. Wyniki. Osiągnięcia, „Przegląd Uniwersytecki” 6 (1994), nr 3 (29), s. 14-15. Dyskusje metaprzedmiotowe nad statusem filozofii przyrody, z inspiracji lubelskich filozofów, były prowadzone także poza naszym środowiskiem: Komu i po co potrzebna jest dziś filozofia przyrody? Punkty widzenia dyskutowane podczas VII Zjazdu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego w Szczecinie, 17 września 2004 roku, oraz wypowiedzi zebrane po Zjeździe, cz. 1, „Roczniki Filozoficzne” 53 (2005), nr 2, s. 405-437; cz. 2, „Roczniki Filozoficzne” 54 (2006), nr 1, s. 302-359.

[8] Symptomatyczna jest okoliczność, że hasło „filozofia przyrody” nie jest odnotowane w Encyklopedii katolickiej, Encyclopedia of Philosophy (red. P. Edwards z 1967, podobnie w edycji 2 pod red. D. Borcherta z roku 2005), Internet Encyclopedia of Philosophy oraz w Stanford Encyclopedia of Philosophy. W tej ostatniej są zamieszczone hasła dotyczące historycznych wersji FP, np. arystotelesowskiej, arabskiej, islamskiej, renesansowej, i w podobny sposób jest prezentowana FP w filozoficznych encyklopediach Hasło „filozofia przyrody” jest zamieszczone w Powszechnej encyklopedii filozofii, w tomie VIII.

[9] Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa, s. 13.

[10] Podkreśla się, że od połowy XIX wieku FP nie jest uprawiana w sposób ciągły, ponieważ przyrodę badają już tylko nauki przyrodnicze (głównie fizyka), a przedmiotem filozofii przyrody stała się sama nauka. Filozofia nauki (filozofia przyrodoznawstwa) i nauki przyrodnicze wyparły zatem filozofię przyrody. Por. tamże, s. 23.

[11] Aktualność FP jest kwestionowana ze względu na zamianę jej przedmiotu: obiektem badań FP nie jest przyroda, ale nauka. Filozofia nauki zastąpiła FP. Zastanawiające jest, że dlaczego w przypadku jednej dyscypliny filozoficznej podnoszony jest zarzut kontrowersyjności jej statusu. W sensie ogólnym, cała filozofia (i jej dyscypliny) ma charakter kontrowersyjny i traktowane jest to jako stan normalny. Dlaczego nie mówi się tyle o kontrowersyjności ontologii, epistemologii lub etyki? Pierwsza z brzegu odpowiedź byłaby mniej więcej taka: Problematyka FP w dużej mierze pokrywa się z problematyką nauk przyrodniczych, które odnotowują na swoim koncie większe sukcesy poznawcze, z kolei dyscypliny filozoficzne, które mają mniejsze części wspólne z naukami szczegółowymi, nie wchodzą wyraźnie z nimi w konflikty poznawcze. Gwałtowny rozwój nie tylko nauk przyrodniczych, ale także teorii tychże nauk spowodował, po pierwsze, wchłonięcie problematyki metanaukowej, która była podnoszona w ramach FP, a po drugie, w ramach szeroko rozumianej filozofii nauki została także skonsumowana problematyka ontologiczna

[12] Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa, s. 16.

[13] Jako przykłady wartościowych teorii FP podane są teorie A. N. Whiteheada i K. Pop

pera. Por. M. Heller, Filozofia świata. Wybrane zagadnienia i kierunki filozofii przyrody, Znak, Kraków 1992, s. 173.

[14] Tamże, s. 174-186.

[15] Założenia filozoficzne w nauce określają, czy i w jaki sposób świat jest poznawalny. Wśród tych założeń występują m. in. : teza o obiektywności świata, jego jednorodności i poznawalności, determinizm i redukcjonizm. Precyzują one, jakie aspekty rzeczywistości i w jakich warunkach są dostępne poznaniu. Na oznaczenie tych założeń używa się także wyrażenia „ramy pojęciowe”. Przyjmujemy wtedy, że na ramy pojęciowe nauki składają się założenia wyrażone i niewyrażone. Nieuniknioność czynienia presupozycji w nauce (i w każdej formie wiedzy) wskazuje na fakt, że nie można uprawiać nauki w izolacji od „nienauki”.

[16] Implikacje filozoficzne określonych teorii są wyprowadzone w ramach złożonej procedury interpretacji filozoficznej. Do najczęściej podnoszonych praktycznych trudności tego typu interpretacji należy brak jednoczesnej kompetencji w filozofii i w nauce: jeżeli interpretatorami są przyrodnicy, to zazwyczaj zarzuca się im naiwną filozofię; jeżeli filozofowie interpretują teorie przyrodnicze, to zarzuca się im powierzchowne rozumienie nauki. Na płaszczyźnie metodologicznej największą trudność sprawia zastosowanie odpowiedniej metodologii umożliwiającej poprawne przechodzenie od nauki do filozofii, co w literaturze dyskutowane jest pod hasłem „filozoficznych interpretacji faktów naukowych”. Por. J. Turek, Filozoficzne interpretacje faktów naukowych.

[17] N.M. Wildiers, Obraz świata a teologia od średniowiecza do dzisiaj, IW PAX, Warszawa 1985, s. 176-179.

[18] Ta grupa problemów może być potraktowana jako element kontekstu światopoglądowego. Została jednak wydzielona głownie z tej racji, że czynniki, o których tu mowa, w sposób wyjątkowy wpłynęły w XX i XXI wieku na ponowne postawienie problemu przyrody

[19] Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa, s. 45-46; S. Zięba, Historia myśli ekologicznej, WKUL, Lublin 2004.

[20] Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa, s. 46; G. Bome, Filozofia i estetyka przyrody w dobie kryzysu ekologicznego, tłum. J. Marecki, Oficyna Naukowa, Warszawa 2002, s. 13-170.

[21] Nauka – filozofia nauki – filozofia przyrody. (Dyskusja panelowa), „Roczniki Filozoficzne” 46 (1998), z. 3, s. 93.

[22] Por. A. Bronk, Filozofia i nauka, s. 187.

[23] Znamienną cechą dyskusji metafilozoficznych na temat FP, zauważalną głównie w badaniach Z. Hajduka i J. Turka, jest wykorzystanie współczesnych wyników badań z obszaru filozofii nauki i metodologii nauk. FP jako dyscyplina filozoficzna może być badana podobnymi środkami metanaukowymi jak nauki przyrodnicze. Wcześniejsze dyskusje (K. Kłósak, S. Mazierski, A. Krąpiec) korzystały raczej z narzędzi wypracowanych na kanwie badań metafilozoficznych. Można zasadnie przyjąć, że współczesne dyskusje metafilozoficzne skłaniają się w kierunku dysput wzorowanych na metodologii i filozofii nauk FP jest rozpatrywana jako jedna z dziedzin wiedzy naukowej i jako taka może być oceniana i rekonstruowana Wówczas dyskusja na temat statusu epistemologiczno-metodologicznego FP nie przybiera tradycyjnej formy rekonstrukcji: relacja FP do metafizyki, przedmiot materialny i formalny FP, relacja do nauk przyrodniczych, ale korzystają z siatki pojęciowej dyscyplin metanaukowych, np problemy, etapy rozwiązywania problemów (Z Hajduk)

[24] Problem autonomii dyscypliny filozoficznej, ogólnie rzecz ujmując, można przedstawić także w inny sposób. Można bowiem mówić o zależności pomiędzy dyscyplinami lub jej braku Wówczas otrzymuje się pośrednio charakterystykę autonomii jakiejś dyscypliny naukowej. Por. uwagi na temat typów zależności dyscyplin zamieszczone w: A. Stępień, Zagadnienie punktu wyjścia w filozofii, TN KUL, Lublin 2005, s. 80-81. Są tam wyróżnione następujące typy zależności: genetyczna, heurystyczna, przedmiotowo-strukturalna, metodologiczna, epistemologiczna.

[25] Termin ten jest w LSF preferowany. Gdy mowa jest o FP, traktuję termin „nauki szczegółowe” synonimicznie z terminem „nauki przyrodnicze”

[26] S. Kamiński, Nauka i metoda. Pojęcie nauki i klasyfikacji nauk, TN KUL, Lublin 1992, s. 3o8.

[27] S. Mazierski, Prolegomena do filozofii przyrody, s. 125.

[28] K. Kłósak, dz. cyt., s. 105.

[29] Por. zestaw haseł Encyklopedii filozofii przyrody, red. Z. Roskal, WKUL, Lublin 2016: atom, cel, czas, determinizm, duch, dusza, energetyzm, eter, ewolucja, filozofia przyrody, kosmos, materia, model kosmologiczny, próżnia, przestrzeń, przyczyna, przyroda, natura, ruch, zasada, zjawisko, złożoność, życie, żywioły. Redaktor usprawiedliwił dobór haseł następująco: „Zaprezentowane hasła to sui generis atraktory, wokół których zogniskowana jest problematyka filozofii przyrody”. Tamże, s. 6. Zaplanowano także, ale niestety, nie opracowano takich haseł jak „informacja”, „energia” i „rozum”.

[30] Z. Hajduk, Filozofia przyrody. Filozofia przyrodoznawstwa, s. 134.

[31] K. Kłósak, dz. cyt., s. 150.

[32] J. Turek, dz. cyt., s. 10.

[33] Tamże, s. 89.

[34] Tamże, s. 99.

[35] Tamże, s. 102.

[36] M. Heller, Nauka i wyobraźnia, Znak, Kraków 1995, s. 150.

[37] Por. Z. Hajduk, Filozofia przyrody w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, „Roczniki Filozoficzne” 46 (1998), z. 3, s. 31. Autor zwraca uwagę, że do 1998 roku na Sekcji Filozofii Przyrody i Ochrony Środowiska KUL około 30 ukończonych doktoratów dotyczyło głownie zagadnień metodologicznych filozofii przyrody i nauk przyrodniczych. Z kolei problematyka praca magisterskich – odwrotnie – dotyczyła głównie kwestii przedmiotowych (około 350 prac), ale w zakresie ochrony środowiska.

[38] We współczesnym ujęciu metodologicznym problem koncepcji FP może być sformułowany jako zagadnienie interdyscyplinarności. Być może, wyraźniej w tym ujęciu można sformułować podstawowe trudności, przed jakimi staje FP, np. : ile dyscyplin można efektywnie włączyć do projektu filozoficznego?

[39] Trzeba też przyznać, że interpretowanie wyników nauk przyrodniczych w formie filozoficznych obrazów świata nie było związane z żadną systematyczną i maksymalistycznie rozumianą ontologią (metafizyką) Okazjonalnie pojawiły się koncepcje emergentystyczne i procesualistyczne, ale bez roszczeń poznawczych charakterystycznych dla filozofii maksymalistycznej. Chodziło raczej o konstruowanie ontologii implikowanych przez konkretne teorie naukowe lub dziedziny wiedzy, np. ontologii mikroświata

[40] Obecnie filozofia eksperymentalna rozwijana jest głównie na terenie badań nad językiem i moralnością, ale są już pewne próby filozofów przyrody konstruowania metafizyki eksperymentalnej (T. Pabian).

[/tab]
[/tabs]

 

 

Print Friendly, PDF & Email
Andrzej Zykubek
Zapraszam na

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.